Knajpiane spotkania produkują wiele różnych pomysłów. Jednym z nich była propozycja wprowadzenia elementu grywalizacji do zmagań ligowych - w postaci achievementów.
Być może uatrakcyjni/urozmaici to nieco nasze inwazyjne spotkania, w każdym razie raczej nie zaszkodzi :P Idea jest prosta - spełniasz określone warunki - zdobywasz achievement, a na koniec ligi dostajesz odpowiedniego badge'a/przypinkę. Poniżej wstępna propozycja - do przedyskutowania, zmian, akceptacji.
- najpierw frekwencja - za obecność na wszystkich turniejach ligowych zyskujemy Restless Corpse. :)
- za grę każdą rasą podczas ligowych rozgrywek - Veteran Sellsword
Następnie mamy sześć achievementów "monotematycznych", czyli gramy całą ligę tylko jedną rasą.
- wszystkie turnieje w imperialnym mundurze - Emperor's Chosen
- wszystkie turnieje z brodatymi - Doom Seeker
- wszystkie turnieje z Ulthuańską zgrają - Learned Mage
- wszystkie turnieje na pokładzie Czarnej Arki - Disciple of Khaine
- wszystkie turnieje z Chaotycznym podejściem - Sorcerer of Tzeentch
- wszystkie turnieje na zielono (z Choppą w plecaku) - Night Goblin Fanatic
Dochodzą nam też trzy achievementy związane z naszym wynikiem na turnieju.(BYE nie jest wliczany do poniższych wymagań)
- za wygraną na turnieju z bilansem 5-0-0 - Sigmar's Brillance
- za turniej z bilansem 0-5-0 (taaa, chodzi o same remisy:P) - My Life for the Hold!
- za turniej z bilansem 0-0-5 (na pocieszenie ;)) - Walking Sacrifice
- za wygrany 1 turniej ligowy - Get Outta My Way!
- za wygrane 3 turnieje ligowe - Do You Know Who I Am? (obrazek pojawi się po skończonym urlopie Borina:P)
- za wygranie całej ligi - Bloodthirster
W związku z tym, że wraz z Kataklizmem pojawiła się opcja solidnego multiplayera - prawdopodobnie uda nam się rozegrać kilka turniejów okołoligowych również w tej formule. Poniżej zatem propozycja dodatkowych dwóch achievementów czysto multiplayerowych.
- za wygranie turnieju multiplayerowego - Fearless in Battle
- za zwycięstwo w multiplayerowej lidze (4 turnieje??) - All out War
peace
Super pomysły, a przy tym naprawdę się uśmiałem z trafności i adekwatności achiwów.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej!
;) thx
OdpowiedzUsuńRodzyn - jak mowilem - jest git :) - mi sie te podobaja - kurcze trzeba ludzi zaktywizowac zeby potwierdzic do pierwszego turnieju :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńTe pomysły są jeszcze lepsze niż te, o których sam myślałem. :) Ekstra, brawo. :) Rozumiem, że achievy dla czystego funu?
OdpowiedzUsuńMożna by dorobić jeszcze jeden, za Flawless Victory - czyli turniej 5-0-0 bez żadnej przegranej partii. Tylko karty szukam :)
Pozdro
Of course, że dla funu:P ale chciałbym zrobić (jeśli będzie wola, by jakiś znikomy procent składki przeznaczyć) odpowiednie przypinki dla zasłużonych. Stach ma jeszcze sporo miejsca na czapce:P
UsuńMoże Arcane Power? :)
OdpowiedzUsuńmoże Bribery :P
Usuńchociaż po krótkim zastanowieniu stawiałbym na Da Brainbursta! (bo wynik jest srogi), Demoralise (bo witki opadają), End Times (bo tak ;)) co sądzisz?
OdpowiedzUsuńZostawiam do Twojej decyzji, bo i tak Ty się z tym męczysz. Rzucam po prostu extreme achiev do zastanowienia pod rozwagę. :)
OdpowiedzUsuńPozdro
Jeszcze o jednej rzeczy zapomniałem, którą miałem rzucić już dawno. Można by ten achiev "wszystkie turnieje Chaosem" nazwać Sorcerer of Tzeentch: Mareel Trophy.
OdpowiedzUsuńEw. jeszcze jakiś jeden pojedynczy wymyślić, może coś przyjdzie do głowy? Taka propozycja.