środa, 30 października 2013

Po Katowicach - wrażenia i liczby.

W ostatni weekend w Katowicach miał miejsce turniej regionalny, na którym pojawili się gracze z (niemal) całej Polski.


Pomimo złośliwego losu, który zgotował nam Tzeentch udało nam się (niestety spóżnionym) dojechać podbijając liczbę zawodników do 43 osób. Wziąłem parszywe Darki, choć wahałem się jeszcze na kilka godzin przed turniejem nad niemieckim plebsem - efekt był straszny, wyniki żadne - za to cała reszta tego dnia - na wypasie.
Ogromne propsy/podziękowania dla organizatorów raz jeszcze - miejscówka pasiona, stoły szerokie, światła w sam raz, nagrody odjechane i niestandardowe - małe stolice, efektowne maty i stolice ceramyczne:P dla topu, poza tym booksy gadżety i takie tam - Panowie czekam na przyszłoroczny turniej, bo warto! Warto też dla atmosfery, bo morda mi się śmiała do późnej nocy w zacnym towarzystwie. Cheers!
 O samym turnieju i wrażeniach można spokojnie poczytać na forum w odpowiednim wątku, a ja zwyczajowo wrzucam arkusz i kilka wykresów poniżej.

43 graczy - i na przekór oczekiwaniom - bez wyraźnej dominacji darków i z niedoborem imperialistów.

Dominowały siły zniszczenia z naciskiem na chaośników, których przyjechało 11 i 9 mroczniaków (z czego 3 przyjechała naszym beczkowozem;))
Poniżej wykresy obrazujące ilość rozegranych gier i ich efekty - jak zwykle - jednostką są pojedyncze "małe" gry.





Pięć swissowych rund zaowocowało poniższą skutecznością, co ciekawe zieloni nie spotkali się z germańcami ani razu.

W ramach porównywania międzyrasowego kolejne wykresy oddające skuteczność poszczególnych ras w starciu z wrogiem.











 Tyle jeśli chodzi o cyferki i obrazki. Gratsy dla topki - Top 4 to Order z trzema dwarfami i jednym Ulthuańcem. I Gratsy dla Jaszczura, który całość pozamiatał! Najbliższy regionalny nad morzem, i niestety trochę za daleko dla mnie, ale życzę, żeby frekwencja dopisała.
peace

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz