Czołowa czwórka zakończyła spotkanie z podobnym wynikiem 3-1-1, a ostateczne rozstrzygnięcie zależało od Bucholców.
Zielone na wierzchu ;) |
Ja zabrałem na tę wiejską zabawę chłopaków z Lustrii, którym do szczęścia wiele nie trzeba, może poza czasem, żeby się rozkręcić nieco skuteczniej.
Breslau w ten weekend! |
Z racji tego, że kitranie techów przed Regionalsem jest zwyczajową praktyką, opis będzie zdawkowy i na poziomie odpowiednio ogólnym:)
Runda I vs Raskoks DE 0-2
Ech, no dupa blada. Nie podchodziło tak jak miało:/ Opsowi z kolei udało się przełamać w odpowiednim momencie dzikość moich minionów i temat został zamknięty w dosyć wyraźnym stylu. Do sukcesu zabrakło kart na ręce, choć znając życie, jeszcze kilka innych czynników miało tu znaczenie.
Hadzia!.. |
Ślepiec z Ulthuanu poradził sobie w grze pierwszej, choć nie bez problemów. Zajęło to niestety sporo czasu i mimo odpowiedniego łomotu spuszczonego w grze drugiej, na trzecią czasu już nie starczyło. Burza indorectów nie była taka straszna, bo pozwalała na równoczesne skontrolowanie opsa. W odpowiednich momentach zabrakło Demolki/Zagłady Miast. Peszek. Life goes on.
I see you! |
Brodaty Drumdaar w wysokiej, przedregionalnej formie. Eko krasnoludzkie robi swoje, a toughness przeszkadza w byciu dzikusem. Szybki łomot i czas na szluga. Nie bardzo było się z czego odwinąć.
Ready to go. |
Ok. Zielonych tak bardzo się nie boję. Jest opcja, żeby dziadostwo przykontrolować, umiejka stolicy robi swoje, Legenda w razie potrzeby spuszcza łomot omijając rzygopodobne przeszkody. Trochę przeszkadzała Horda, szybki napór robił mimo wszystko presję, ale udało się przyciąć wrogi dociąg i eliminować zagrożenia w pozostałych dwóch grach.
Okołoświąteczne predykcje? |
Ech. Pierwsza gra to krasnoludzkie porno, niby jakiś tam opór zorganizowałem, ale wyżej dupy nie podskoczysz. trwało to nieszczęśnie długo i choć grę drugą udało się zamknąć w dość szybkiym rytmie, na trzecią czasu już nie starczyło. Szkoda - niby zaczęliśmy i wszystko szło w dobrą stronę, ale czas jest nieubłagany.
Małe szkodniki. |
Do zobaczenia we Wrocławiu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz