środa, 13 listopada 2013

Turniej 7.

Początek końca (drugiej połowy ligi) za nami. Przyzwoita frekwencja, ale brak powalających wyników z mojej strony:/ Zabrałem Imperialistów, ale czy to brak czasu, czy brak zdolności.. zaowocowały daremnym wynikiem 1-3-1. Gdyby nie smutny Bye i kilka minut w jednej z gier, wykręciłbym przynajmniej achievowego My life'a, a tak dupa blada:/ no goddamnit!
Jutro kolejne spotkanie, i już nie ma zmiłuj, trza napierać i nadgonić trochę punktów w klasyfikacji.

W odpowiednich zakładkach odpowiednie aktualizacje.

Aaa i gdzieś na horyzoncie majaczy regionalny turniej w Krk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz